piątek, 27 lipca 2012

Sztuczne ognie na przyjęciu weselnym - pokaz fajerwerków!

Czy każda z Was Drogie Kobiety marzyła o niezapomnianej chwili kiedy trzymając się za ręce, przy blasku księżyca,szepcząc sobie czułe słówka patrzycie w niebo i otrzymujecie jedno z najpiękniejszych wyznań: "Czy chcesz spędzić ze mną resztę życia...?".

Przyznam rozmarzyłam się trochę - poza tym przy natłoku powtórek w telewizji oglądanie brazylijskich telenowel daje o sobie znać. Śledząc losy każdej z długonogich i opalonych Fiorelii pragnienie namiętnej miłości odżyło! Ale rzeczywistość często jest zupełnie odmienna i romantyczne scenerie zdarzają się naprawdę od święta. 


Ostatnio całkiem przypadkiem nad pewnym ełckim jeziorem "natknęłam" się na znakomity pokaz fajerwerków. Wpadł mi wtedy szalony pomysł, aby takie widowisko zaprezentować gościom na weselu. Może nie z kilkuset tonowych ładunków tylko znacznie mniejszych gabarytów :) 


W każdym bądź razie możecie mi wierzyć na słowo - scena niczym z telenoweli może się ziścić! Przesyłam wam film z pokazu, który powiem szczerze był najpiękniejszym jaki kiedykolwiek widziałam w życiu i wywołam emocje jakich nie zapomnę do końca.




piątek, 20 lipca 2012

Która sala weselna będzie moja!

W dzisiejszych czasach wybór sali jest niczym walka kogutów na ringu! Kto pierwszy znokautuje przeciwnika swą szybkością ten zwycięża! A stawka jest nie byle jaka - wszak komfort gości jest najważniejszy!

Poszperałam chwilkę w internecie by dowiedzieć się jak to właściwie z weselami kiedyś było...Pierwszy ślub - kto to wie...:) Historycy nie potrafią dokładnie określić czasowo kiedy odbył się ten pierwszy...Możemy jedynie sobie to wyobrazić!
Przypuszcza się jedynie, że pierwsze tego typu "związki" miały charakter raczej skupiania ze sobą plemion, nie można tu raczej mówić o miłości. O wybieraniu sali raczej nie było wtedy mowy - ogromna przestrzeń,którą uzyskiwano za pomocą braku budynków była idealna!:)




Pamiętam jeszcze jak za czasów małolata chodziło się na przyjęcia weselne do stodoły. Ten trend jeśli można go tak nazwać na terenach wiejskich był wykorzystywany stale. Dekoracje wykonane przez rodziny Młodych, swojskie jedzenie do ostatniej sekundy przed przyjęciem szykowane przez najbliższe sąsiadki....Z tych niesamowitych wspomnień  pamiętam również masę sukna zasłaniającego stogi siana czy pomieszczenia gospodarcze. Jako dziecko uwielbiałam się między nimi chować, razem z rówieśnikami mieliśmy wtedy tam "swoje przyjęcie weselne". 

Ale te czasy minęły - chyba w pozytywnym tego słowa znaczeniu, bo gdybym miała organizować wesele TERAZ nie zdążyłabym tego wszystkiego okiełznać!
Ogromnym pozytywem jeśli chodzi o dzisiejsze wynajmowanie sali jest fakt iż wszystko mamy na miejscu.  Obiecałam Wam ostatnio, że opowiem na jakim weselu bawiłam się do białego rana!

Mała miejscowość tuż za Suwałkami z niesamowicie pięknym krajobrazem i masą atrakcji.
Obiekt - z bogatą tradycją i nieziemsko pysznymi kucharkami:) A raczej ich dziełami kulinarnymi! Na pierwszy rzut hmm nosa czuć było swojskie jedzonko. Pomyślałam - chcę tu zostać! 







Nie będę was dłużej trzymała w niepewności! Smak kartaczy opisany w kilku słowach i tak zdradziłby miejsce mojego pobytu. I te skwareczki..Teraz dopiero wyjdzie jaki ze mnie łakomczuch. Miałam mówić o sali i weselu! Schodzę na ziemię..!:)
Sala w Starym Folwarku - na pierwszy rzut oka ogromna! U góry wzrok przyciągają balkony, niczym w teatrze zapełnione gośćmi bijącymi brawo...Nie powiem, ale jest to chyba jedna z najbardziej urokliwych cech tego obiektu. Marzenia o miłości Romea i Julii z dziecięcych lat w końcu mogłyby się ziścić. ..

Kolejna rzecz,która przypadła mi do gustu to wystrój,nie wiem czyja to zasługa czy Para Młoda sama zajmowała się dekoracją sali czy została przez kogoś udekorowana! Fajnie zgrywało się to z całą zastawą na stołach. Zdecydowanie kolorystyczne zgranie dodaje naprawdę dużo uroku. Dowiedziałam się też w sekrecie od samych Państwa Młodych, że sprawę nocy poślubnej też mają z głowy:) Wszak wszyscy tylko na to czekają przez cały dzień zaślubin - nie oszukujmy się!:)
Apartament z wielkim łożem do dyspozycji Pary Młodej za darmo na niezliczoną liczbę sekund poślubnej nocy!




czwartek, 19 lipca 2012

"Ten Pan i ta Pani są na siebie skazani" J. Sztaudynger

   Zaproszenia, niby mały drobiazg przy natłoku tylu wydarzeń jakie towarzyszą przygotowaniom weselnym, a jednak! Przeprowadzając sondę wśród znajomych znaczna część stwierdziła,że zwraca uwagę na to jakie zaproszenie znajdzie w otrzymanej od Młodych kopercie..Ci sami "ankietowani" stwierdzili również, że zaproszenia doręczone osobiście są swego rodzaju tradycją i nie wyobrażają sobie by najbliżsi przyjaciele czy członkowie rodziny podarowali je im w inny sposób. 

zaproszenia ślubne, wierszyki na zaproszenia ślubne,tanie zaproszenia ślubne


   A jakie modele są modne w tym sezonie? Przeglądając zaproszenia otrzymane od bliskim w tym roku pozytywnie zaskoczona nie natknęłam się na żadnego "brzydala":) Oczywiście o gustach się nie dyskutuje jednak jeśli miałabym wyrazić swoje zdanie: osobiście zauroczyły mnie klasyczne i tradycyjne wzory. "Wkładki" są oczywiście najróżniejsze: aby przynosić wino zamiast kwiatów,kupony do totolotka czy zabawki. 

Na liście podarków znalazły się również książki jednak gusta w tym temacie są naprawdę różne i ciężko wpasować się z jakimś tytułem,którego Para Młoda akurat nie ma.
Powtórzenia mogą się niestety przytrafić:)


A wy moi drodzy blogero-maniacy macie fotografie swoich zaproszeń ślubnych-

pochowanych w swoich pudełkach gdzieś na dnie szafy?



wtorek, 17 lipca 2012

Fotografia ślubna - zlepek kolorowych wspomnień na jednym płótnie..


Ilekroć sięgamy do wspomnień ich nieodłączną częścią stają się zdjęcia. Najważniejsze momenty z naszego życia przedstawione na małych kawałkach papieru fotograficznego pozwalają cieszyć się nam tymi chwilami dłużej. Cały rytuał weselny jest niesamowicie ważnym wydarzeniem i każdy błysk flesza towarzyszący zapinaniu muchy czy układaniu włosów przez Pannę Młodą jest czymś naprawdę niezwykłym.
A jak dobrać fotografa, który pokaże Was w tym dniu w prawdziwym, jednak zupełnie magicznym i innym świetle?
Niektórzy sugerują się ceną. Oczywiście jest to ważny aspekt, jednak jeśli nie chcecie
po oglądnięciu fotografii zalać się łzami warto jest najpierw sprawdzić czy dana osoba będzie odpowiednia. Artystę trzeba poznać, a więc krótkie spotkanie z fotografem oraz rozmowa
z pewnością sprawdzą czy ten człowiek sprosta waszym wymaganiom. "Nadawanie na tych samych falach" to czasem połowa sukcesu.
Zabierzmy się jednak za konkrety! Zapraszam Was na mój kącik z cyklu: suwalscy fotografowie.

fotografia ślubna,sesja ślubna, fotograf  ślubny,fotoksiążki
DSPFOTO Rafał Kolenkiewicz
Od kogoś musiałam zacząć - Rafał Kolenkiewicz to fotograf, na którego"natknęłam"
się na portalu społecznościowym  
www.facebook.pl/dspfoto . Zaciekawił mnie - chyba tym, że jego fotografie ślubne pokazują radość, ale nie taką pozowaną w stylu: "uśmiech proszę" tylko spontaniczną, pełną uczucia.

Sam o sobie mówi:  "Nazywam się Rafał Kolenkiewicz. Moją pasją jest fotografia, ale nie zwyczajna i standardowa. W swoich kadrach staram się umieszczać rzeczy zwykłe i niezwykłe, ale dodając im ich oddzielny charakter, czyni to moje fotografie odrobinę inne niż wszystkie. Potrafię uchwycić chwile, które zostają zapamiętane na długo. Dokładam do swoich ujęć niecodzienność, ulotność chwili oraz wszystko to co godna zapamiętania fotografia mieć powinna..."

fotografia ślubna,sesja ślubna, fotograf  ślubny,fotoksiążki
DSPFOTO Rafał Kolenkiewicz
Postanowiliśmy zatem ogłosić KONKURS!!!!!!!
I to nie z byle jaką nagrodą - laureat otrzyma darmową ślubną sesję plenerową wykonaną przez DSPFOTO Rafał Kolenkiewicz www.dspfoto.pl ! Termin realizacji sesji - do uzgodnienia. 
Zasady konkursu:
1. Polub profil:  www.facebook.pl/dspfoto

2. Polub profil: www.facebook.com/HolidayStaryFolwark
3. Bądź zostań obserwatorem bloga jeśli nie posiadasz konta na facebooku.
4. Napisz gdzie miałeś bądź chciałbyś mieć sesję plenerową w dniu swojego ślubu. Daj 
się ponieść fantazji i wymyśl najbardziej zaskakujące miejsce.

5. Konkurs rozpoczyna się 17 lipca 2012r. Zakończenie 11 sierpnia włącznie. Ogłoszenie wyników nastąpi 12 sierpnia 2012r.

środa, 11 lipca 2012

Namiętność i niekończąca się fascynacja po ślubie...



Codzienność - słowo, którego po ślubie najchętniej nie chcielibyśmy słyszeć.. 


Wyniki badań dotyczące rozwodów są jednoznaczne jak twierdzą ankietowani te
przykre doświadczenie 
wynikają zazwyczaj z konfliktów spowodowanych niezgodnością charakterów. Jak więc nie dopuścić aby ten stan wdarł się w nasz związek? Jednym
ze sposobów jest zapewne "podsycanie" naszych relacji poprzez 
szereg zabiegów. Wspólne dzielenie pasji to pomysł cementujący stosunki małżeńskie.



DSPFOTO Rafał Kolenkiewicz



Coraz częściej pary decydują się na ekstremalne doznania. Poziom endorfin i
adrenaliny z pewnością pozytywnie wpływa na wzajemne relacje! Sporty
motocyklowe, skoki ze spadochronem czy podniebne loty balonem to tylko niektóre
 ze zwariowanych inicjatyw. A gdzie i co można zrobić w Suwałkach i okolicach?


- lot balonem w Hotelu Holiday w Starym Folwarku www.hotel-holiday.pl
- paintball w Piertaniach www.paintball.suwalki.pl
- nurkowanie w Jeziorze Hańcza - www.akwanauta.pl/m-hancza.html

- lot szybowcem,paralotnią z SSLwww.aeroklub.suwalki.pl
- jazda quadem - www.mazury-quady.namazurach.net
- spływ kajakowy - www.ekajaki.pl



DSPFOTO Rafał Kolenkiewicz

Zdajemy sobie jednak sprawę,że nie każdy należy do odważnych. Dlatego romantyczna kolacja bez okazji, bądź wyjście na uroczysty bal jest w
takich wypadkach miłym i zdecydowanie uroczym gestem ze strony
któregoś z małżonków.Dla wszystkich tych,którzy chcieliby sprawić swoim
drugim połówkom wspaniały prezent zapraszamy na  konkurs zaprzyjaźnionego Holiday'a na facebooku. Do wygrania zaproszenie na Bal Walentynkowy
w owym obiekcie.
Link do konkursu:
 http://www.facebook.com/HolidayStaryFolwark




poniedziałek, 9 lipca 2012

Dekoracje, świecidełka i bibeloty

Nie szata zdobi człowieka - to moje ulubione przysłowie, które powtarzam gdy zaglądając do szafy nie mam w co się ubrać. Swoją drogą wymówka idealna jednak niestety nie dla przyszłej Panny Młodej. Każdy niemal najmniejszy detal musi bowiem
w tym dniu być dopracowany z największą starannością. Ale czy tylko strój jest najważniejszy w tym dniu? Ostatnio przeglądając najróżniejsze strony internetowe z pomysłami na dekorację sali dostałam dosłownie oczopląsu. Balony, świecidełka, opadające tkaniny...Pomysłów wiele, każdy na swój sposób ujmuje niepowtarzalnością,
 a czasem nawet nutką szaleństwa!
Postanowiłam zatem zabawić się w detektywa niesamowitych dekoracji! Swoje poszukiwania niczym Sherlock Holmes rozpoczęłam na terenie Suwałk! Nie bez przyczyny prawdziwym jest wers z wiersza Stanisława Jachowicza "Cudze chwalicie swego nie znacie..."! Mile zaskoczyła mnie "wirtualna wyprawa" po firmach zajmujących się dekorowaniem sal weselnych, kościółków i wszystkiego co Państwo Młodzi chcieliby mieć udekorowane.:) Tą wiedzę postanowiłam przekazać wam: zapraszam na kącik suwalskich dekoratorów!
Na tapetę dziś przygotowałam mojego pierwszego "wybranka":)


DEKORATORIUM prowadzone przez dwie niesamowicie pozytywne kobiety Asię i Wiolę posiadające nieograniczoną bazę pomysłów. Nie ma dla nich rzeczy niemożliwych -dosłownie!:)Pasja połączona z talentem niejedno ponure miejsce ożywiła koncertem niepowtarzalnych dekoracji!



Przeglądając ofertę DEKORATORIUM dowiedziałam się czym dokładnie zajmują się Wiola z Asią:) Dekoracje sal weselnych, kościołów, domów Panny Młodej oraz tego co mężczyźni lubią najbardziej- samochodów! Pomyślałam, że umieszczę zdjęcie samochodu "ubranego" przez dziewczyny! Tak by po długich poszukiwaniach weselnych inspiracji zaciekawić również płeć przeciwną.



Aaaa zapomniałam podziękować Asi i Wioli za inspiracje i pozytywną,letnią energię do działania! Podaję wam kontakt do owych dekoratorek: wszak wesele ma się tylko raz w życiu - tak przynajmniej zakładamy:) Asia 503 306 568 Wiola 506 404 810


wtorek, 3 lipca 2012

Zaskakujące pomysły na weselu!

Niesamowite sytuacje towarzyszą przyjęciom weselnym. Pewna Panna Młoda postanowiła pozostawić po sobie ślad w postaci wpisu do księgi Guinnessa. W Bukareszcie wykonano najdłuższy welon - swoją długością sięgający 3 km:) Możecie sobie wyobrazić ile czasu kosztowało zrobienie takiego cuda!


welon, welon ślubny,długi welon, biały welon
Foto: Daily Times

A jaki welon miałyście bądź planujecie mieć na swoim ślubie? Co teraz w modowym świecie "piszczy"?


welon, welon ślubny,długi welon, biały welon
Foto: Daily Times

poniedziałek, 2 lipca 2012

Niespodzianki - prezenty dla gości weselnych!


Przyjęcie weselne nie może obyć się bez szeregu niespodzianek. Państwo Młodzi często prześcigają się w pomysłach czym zaskoczyć grono swoich gości i jak wywrzeć na nich tzw. "wielkie wow". Rozmawiając ostatnio z pewną parą młodą dowiedziałam się, że coraz częściej spotyka się prezenty zostawione gościom na talerzyku w podziękowaniu za przybycie. Zazwyczaj są to drobiazgi: breloczki do kluczy oraz inne bibeloty przypominające o tej uroczystości - gdy po jakimś czasie w ręku trzyma się taki weselny skarb. Myślę, że to dosyć fajny i niedrogi pomysł jeśli przyjęcie jest niewielkie. Sytuacja wygląda zupełnie inaczej przy weselach z większą liczbą osób, taki zabieg jest troszkę kosztowny:)



Jak zatem zaskoczyć gości za niewielkie pieniądze?


podziękowania dla gości,prezenty dla gości weselnych,breloczek

Jednym z pomysłów może być pokaz zdjęć wykonany na przyjęciu weselnym. Trzeba jednak do tematu podejść bardzo humorystycznie i z pomysłem, by po dwóch minutach slajdów nie ujrzeć znudzonych min gości weselnych. Może historia miłości z nutką "Mody na sukces" bądź brazylijskiej telenoweli byłaby ciekawa,a zarazem zaskakująca! Albo postać Pana Młodego w charakteryzacji Chucka Norrisa? Myślę, że każdy pomysł będzie dobry!Kreatywność - przede wszystkim!